Paweł Jędrzejczyk z Team Beltor niestety przegrał swoją drugą walkę dla Glory. „Wergi” zaprezentował się jednak z dobrej strony w starciu z dynamicznym Meksykaninem Danielem Moralesem. Walka porwała publicznością w Chicago, a kilka godzin po pojedynku Polak zabrał głos w sprawie swojego występu.
– Mam nadzieje ze dostarczyłem Wam emocji kochani. WERGI nigdy się nie poddaje i walczy do końca! Ciosy w ringu Glory smakują inaczej. To liga mistrzów i tylko pozornie wszystko wygląda tak samo. Czułem, że wygrywam, ale muszę obejrzeć walkę na chłodno. Wiem, ze „tubylca” trzeba mocno „zbić”, a walka była równa. Więcej napiszę za jakiś czas, ale werdykt to decyzja sędziów, której nie podważam. Ja wychodzę tam dać dobrą walkę i emocję, a to zrobiłem – napisał na swoim facebooku Paweł Jędrzejczyk.
Liczymy, że to nie koniec przygody Jędrzejczyka w największej organizacji kickboxingu na świecie. Jego przyszłość w Glory powinna rozstrzygnąć się w najbliższych miesiącach.