Podczas gali Fight Exclusive Night 20 „Next Level” kibice będą mogli zobaczyć aż trzy walki mistrzowskie. Niewykluczone również, że zobaczymy drugi w historii organizacji freak fight.
– Nic tak nie generuje emocji podczas wielkich gal, jak pojedynki o stawkę. U nas aż trzy z dziesięciu walk będą miały status walki mistrzowskiej. Do tego pracujemy nad freak fightem, gdyż we Wrocławiu zdało to swój egzamin. Czy ponownie zobaczymy w akcji Araba? Pracujemy nad tym. Całkiem możliwe, że będą wielkie rewanże – mówię tu o innych pojedynkach – powiedział Paweł Jóźwiak, prezes FEN.
Jednym z bohaterów warszawskiej gali będzie Kamil Łebkowski (16-6, 9 KO, 2 SUB). 11 marca 2017 roku właśnie w Torwarze uległ Gabrielowi Silvie. Potem dwukrotnie walczył jeszcze dla FEN, a teraz zapowiada, że z dobrej strony pokaże się przed stołeczną publicznością. „Bomba” zrobi wszystko, aby skraść show i być jedną z najjaśniejszą postaci podczas jubileuszowej gali.
W Warszawie zobaczymy również Marcin Naruszczkę (18-8, 7 KO, 2 SUB), co jest jasnym sygnałem – będzie się działo. Jego pojedynek z Andrzejem Grzebykiem podczas gali „Summer Edition” przeszedł do historii polskiego MMA. Teraz Naruszczka będzie chciał zrobić wszystko, by po raz kolejny otrzymać bonus za walkę wieczoru. Czy tak będzie?
Kibice zgromadzeni w hali Torwar będą mogli również podziwiać w akcji Mariana Ziółkowskiego (17-5, 3 KO, 12 SUB). „Złoty chłopiec” dla FEN walczył już dwukrotnie. Ziółkowski znany jest z tego, że bardzo często efektownie poddaje swoich rywali. Z 17 zawodowych zwycięstw, które ma na swoim koncie, aż 12 kończył w ten właśnie sposób. Do tego dochodzą trzy nokauty i dwie wygrane na punkty.