Mamed Chalidow (MMA 34-4) już niedługo ma ogłosić dalsze plany związane z mieszanymi sztukami walki. Mistrz KSW w wadze średniej rozważa, gdzie ma spędzić ostatnie lata swojej kariery. W grę wchodzą federacje KSW i ACB. Ofertę której z nich wybierze Chalidow?
Martin Lewandowski, jeden z właścicieli KSW, w wywiadzie z Interią zabrał głos na temat przyszłości Mameda Chalidowa, mówiąc, że Polska stała się ostatnio mało gościnnym krajem.
– Jest jeszcze czwarty wariant, będący połączeniem startów w KSW i ACB. Z naszej strony to ustępstwo negocjacyjne, z tej racji, że jest to czeczeńska organizacja. Dlatego mocno bierzemy pod uwagę, że chodzi o rodzimą federację Mameda, do której na pewno ma sentyment i chce wspomóc swoich rodaków – powiedział Lewandowski.
Właściciel KSW powiedział również, że wpływ na decyzję Mameda Chalidowa mogą mieć ostatnie wydarzenia, do których doszło po jego walkach w Konfrontacji Sztuk Walki. – Oto człowiek, który dumnie reprezentował Polskę, startował pod naszą flagę i był naszym ambasadorem za granicą, gdy tylko lekko zmieniły się nastroje, nagle jest mocno krytykowany przez kibiców. Jego rozczarowanie może wpływać na decyzję, bo Polska po prostu stała się trochę niegościnnym krajem. Pamiętajmy, że cały kontekst, a nie tylko zwycięstwa, porażki i pieniądze, wpływają na decyzje – dodał Martin Lewandowski.