– Mogę zagwarantować wszystkim kibicom, że jeśli zdrowie „Bombardiera” na to pozwoli, to ten pojedynek się odbędzie. Mamy deklaracje ze strony obu zawodników, że podtrzymują gotowość zmierzenia się w klatce KSW – powiedział Martin Lewandowski, współwłaściciel KSW, komentując galę KSW 59. W jej trakcie nie doszło do zapowiadanej walki Mariusza Pudzianowskiego z Ousmanem Dią z powodu nagłego ostrego ataku wyrostka robaczkowego „Bombaridera”.
– Biorąc pod uwagę wszystkie szpitalne restrykcje, musieliśmy poczekać na komplet badań, przede wszystkim tomografię komputerową i diagnozę. Późnym popołudniem dostaliśmy informację, że Ousmane doznał ataku wyrostka i to się kwalifikuje do operacji. Sam zawodnik nie wyraził zgody na zabieg, ale lekarze zdecydowali, że na pewno nie zmierzy się z Pudzianowskim. Kwestie zdrowotne były i są dla nas najważniejsze. Udział w walce byłby dla niego zagrożeniem życia – wyjaśnia Lewandowski.
Otrzymaliśmy zgodę „Bombaridera” na opublikowanie jego dokumentacji medycznej ze szpitala Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi, do którego trafił w sobotę.
Dokumentację można zobaczyć tutaj.
– Dia wciąż ma z nami ważny kontrakt. Wykonał dużo pracy w zakresie promocji i nie otrzymał za to nawet pół euro, ponieważ nie doszło do walki. Jemu naprawdę zależało na tym występie, bo to się wiązało z wynagrodzeniem. Dlatego chcemy do tej walki doprowadzić jeszcze w tym roku – deklaruje Martin Lewandowski.
źródło: kswmma.com