Joanna Jędrzejczyk (MMA 14-1) była gościem specjalnym gali Babilon MMA 2, która odbyła się w Legionowie. W wywiadzie z Polsatem Sport była mistrzyni przyznała, że w kolejnym pojedynku zawalczy o utracony tytuł. Niekoniecznie jej rywalką musi być jednak Rose Namajunas (MMA 7-3).
– Moja kolejna walka będzie o pas. Czy to będzie rewanż? Nie wiem. Wiadomo, sport to również biznes. Staram się być w tym mądra. Ja nie prosiłam o rewanż, bo ona może stracić ten pas. Ja chcę walczyć o pas i nieważne z kim – wyznała „JJ”.
Przypomnijmy, Jędrzejczyk 4 listopada w Madison Square Garden na gali UFC 217 przegrała sensacyjnie z Rose Namajunas przez nokaut w 1. rundzie. Amerykanka zadała Polce pierwszą porażkę w karierze w MMA. Przedtem olsztynianka aż pięciokrotnie udanie broniła pasa mistrzowskiego w wadze do 52 kg.
– Każdy z nas upada, każdy się potyka, ale warto iść dalej z uśmiechem i chwytać każdy dzień. Pod koniec stycznia wraca do USA, gdzie rozpocznę treningi. Będzie mnie teraz (przyp. red. – przed świętami) spotkać więcej w olsztyńskich siłowniach albo na ulicach. Póki co nie ma terminu walki, ale warto czekać, bo gdy to nastąpi, to będzie to coś mocnego i głośnego – dodała Joanna Jędrzejczyk.
