Wakujący pas w królewskiej kategorii KSW znajdzie nowego właściciela już 14 kwietnia podczas gali KSW 43. We wrocławskiej hali stulecia przeciwnikiem Michała Andryszaka (20-6, 13 KO, 6 Sub) będzie czołowy brytyjski ciężki, Philip de Freis (14-6, 1 KO, 11 Sub).
Philip De Fries to specjalista od parteru. Anglik na czternaście wygranych pojedynków aż jedenaście z nich kończył przez dźwignie lub duszenia. 31-latek z Sunderland wygrywał w karierze ze znanymi z walk dla KSW Olim Thompsonem i Jamesem Thompsonem. Tego ostatniego poddał w niecałe 2 minuty na gali Bellator MMA pod koniec ubiegłego roku. „F-11” wygrywał też przed czasem z Brettem Rogersem i Stavrosem Economou.
Michał Andryszak po przerwie od startów w KSW powrócił do najlepszej organizacji MMA w Europie podczas KSW 39: Colosseum, kiedy to zastąpił w ostatniej chwili Karola Bedorfa i już w pierwszej rundzie odklepał anakondą Michała Kitę. Znany z zamiłowania do błyskawicznego kończenia pojedynków i wyjątkowo mocnego ciosu, „Longer” na KSW 41 dołożył do rekordu 19. zwycięstwo w pierwszej odsłonie. Już w 26. sekundzie 25-latek trenujący w Poznaniu posłał na deski byłego mistrza królewskiej kategorii Fernando Rodriguesa Jr.