Niedawno pisaliśmy o dobrym występie Dawida Mirkowskiego na Mistrzostwach Europy Muaythai IFMA w chorwackim Splicie. Po wywalczonym tam srebrnym medalu „Mirko” nie zwalania tempa i już 19 listopada w Wilnie po raz kolejny wystąpi na ringu cenionej organizacji Kings of Kings.
Rywalem utalentowanego zawodnika z Garuda Muay Thai Gym Warszawa będzie Ricardas Kulis z Litwy, a pojedynek odbędzie się w limicie do 80 kg. – Od wakacji cały czas mocno trenuje. Na Mistrzostwach Europy stoczyłem dobre walki, z których jestem zadowolony. Nie mam żadnych kontuzji, więc cały czas przygotowuje się ciężko, tak jak przed mistrzostwami. O przeciwniku wiem tyle, że jest starszy, dosyć silny, ale mało dynamiczny i sądzę, że w tym wypadku to będzie mój atut.Waga w jakiej się bije to 80 kg więc nie będę zmęczony, gdyż na co dzień ważę około 84 kg – powiedział przed walką Mirkowski.
Pomimo, że Dawid jest bardzo młodym zawodnikiem, to nie będzie to jego pierwszy występ dla organizacji KOK. W kwietniu 2015 roku roku, na gali w Olicie, pokonał na punkty Dariusa Greiciunasa, a w listopadzie Mirkowski efektownie znokautował Herkusa Lukosiunasa na gali King of Kings w Wilnie.
BELTOR WIDEO: 11 listopada zbliża się wielkimi krokami! Krzysztof Ryś i Sławomir Popiołek zachęcają do upamiętnienia Święta Niepodległości.