Artur Walczak to bez dwóch zdań najsilniejszy zawodnik, jakiego można było oglądać w klatce Slugfest. Były strongman z powodzeniem rywalizował siłowo z czołówką tego kraju, w tym z Mariuszem Pudzianowskim. Pół roku temu zadebiutował w zawodowym MMA. Walka nie poszła po jego myśli, ale pokazał, że ten sport traktuje śmiertelnie poważnie. Teraz szuka okazji, by pomścić tamtą porażkę i motywację do tego ma równie silną jak jego mięśnie.
Ireneusz Strawa jest od swojego przeciwnika znacznie bardziej doświadczony. Krakowski fighter już od kilku lat gości na zawodowych ringach. Toczył walki zarówno w formule MMA jak i kickboxerskiej K-1. To zapewnia pełen przekrój zawodniczych umiejętności, które już niebawem wniesie do naszej klatki, podczas gali w Wągrowcu.