To już koniec sporów na linii Wanderlei Silva – UFC. Legendarny zawodnik z Brazylii przeprosił amerykańską organizację za komentarz dotyczący ustawiania walk, a Amerykanie zwolnili go z obowiązującego kontraktu. Teraz „The Axe Murderer” może poszukać wielkich pojedynków w Japonii, gdzie powstało Rizin FF, a nawet w Polsce, choć ta druga opcja jest mało prawdopodobna.
Były mistrz Pride FC w wadze średniej jest w dobrych kontaktach z właścicielem Rizin Fighting Federation, Noboyoukim Sakakibarą. Być może japońska organizacji zaproponuje Silvie z Fedorem Emelianenką, który 31 grudnia powrócił do MMA i zdeklasował na gali Rizn FF 2 Hindusa Jaideepa Singha.
Wanderlei Silva pod koniec 2014 roku był również wymieniany w kontekście walki z Mamedem Chalidowem na KSW 29. Plotki, które pojawiły się w sieci nie miały jednak żadnego potwierdzenia, tym bardziej, że Brazylijczyka blokował kontrakt z UFC. Wówczas współwłaściciel polskiej federacji odniósł się do sprawy i wyznał, że KSW jednak stać by było na zakontraktowanie Wanderleia Silvy dla Chalidowa. Sam Czeczen również wyrażał chęć stoczenia pojedynku z legendą MMA.