Jak informuje portal ESPN, legenda światowego MMA, Wanderlei Silva, ma podpisać kontrakt z amerykańską organizacją Bellator. Brazylijczyk pierwszą walkę będzie mógł jednak stoczyć dopiero w 2017 roku, kiedy minie okres karencji nałożonej na niego przez komisję stanu Nevada.
Silva na początku 2016 roku został zwolniony z kontraktu z UFC, po tym, jak za pomocą portalu społecznościowego dokonał przeprosin na rzecz byłego pracodawcy. „The Axe Murderer” zarzucał światowemu gigantowi MMA, że ustawia walki. Wcześniej jednak, w 2014 roku, Silva został zawieszony w prawach zawodnika po tym, jak celowo unikał badań antydopingowych przed pojedynkiem z Chaelem Sonnenem.
Tym samym definitywnie można zakończyć dywagacje na temat ewentualnej walki Silvy z Mamedem Chalidowem w KSW. Niewykluczone, że Brazylijczyk stoczy jednak pojedynek na gali japońskiej federacji Rizin FF, której gwiazdą jest Fedor Emalienenko, gdyż Bellator ściśle współpracuje z nowym graczem na rynku światowego MMA.