Mirko Filipovic (MMA 35-11-2-1NC) choć spektakularnym zwycięstwem w grudniowym turnieju Rizin zakończył sportową karierę, to pozostawił sobie jeszcze możliwość powrotu do klatki. Teraz „Cro Cop” jednoznacznie określił swój cel, ostatnie marzenie, czyli pojedynek rewanżowy z byłym mistrzem Pride i inną legendą światowego MMA, Fedorem Emelianenką.
Mirko za pomocą facebooka zapytał fanów, co sądzą na temat ewentualnej drugiej walki z „Ostatnim Carem”. Do pierwszej konfrontacji Chorwata z Rosjaninem doszło 28 sierpnia 2005 roku na gali Pride FC – Final Conflict. Wówczas, po wyrównanym starciu, górą był Emelianenko, który zwyciężył po decyzji sędziów. Obecnie Fedor Emelianenko (MMA 36-4) jest zawodnikiem Bellatora i 24 czerwca zmierzy się z na hitowej gali w Nowym Jorku z weteranem UFC, Mattem Mitrione.
Czy starcie dwóch 40-latków ma jeszcze sens? Być może Scott Coker, który dowodzi druga siłą światowego MMA doprowadzi do takiej walki, chyba że większe pieniądze zaoferuje zawodnikom japońskie Rizin FF, dla której Filipovic i Emelianenko toczyli już pojedynki.