Uważany obecnie za najlepszego zawodnika MMA na świecie, Georges St. Pierre, ogłosił w programie Ariela Helwaniego powrót do UFC. „Rush”, mający 35 lat, twierdzi, że jest w życiowej formie i grzechem by było tego nie wykorzystać.
– Jedyną rzeczą jest fakt, że kocham mój sport i ciągle czuję, że jestem w najlepszej formie życia. Czas ucieka, a ja nie będę młodszy. Jestem na szczycie mojej kariery i jeśli jest jeszcze możliwość i jest kolejny cel, to muszę to zrobić szybko, bo teraz jest ten czas, aby tego dokonać – powiedział St. Pierre.
St. Pierre ostatni pojedynek stoczył w listopadzie 2013 roku na gali UFC 167, pokonując wówczas przez niejednogłośną decyzję sędziów Johny’ego Hendricksa. Kanadyjczyk, legitymujący się zawodowym rekordem 25 wygranych i 2 przegranych, nie zaznał goryczy porażki od kwietnia 2007 roku.
– Mam bardzo dużo do stracenia, ale też powodem tego, że chciałem wrócić, jest fakt, że nie chcę w wieku 80 lat żałować rzeczy, które mogłem zrobić – dodał były mistrz wagi półśredniej UFC.