Fabio Maldonado i jego sztab nie zgadza się z werdyktem sędziów w jego walce z Fedorem Emelianenką na gali Fight Nights w Sankt Petersburgu. Menadżer weterana UFC za pośrednictwem portalu MMA Fighting wydał oświadczenie na temat przebiegu głośnego pojedynku.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z występu Fabio, zrobił w klatce wszystko jak zakładaliśmy. Jednym z naszych głównych celów było pokazanie światu, jakim naprawdę zawodnikiem on jest i jak wiele może zrobić, jeśli jest w stu procentach skupiony. Tego też dokonaliśmy. Sędziowie oddalili nas od zwycięstwa. My jako promotorzy nie zgadzamy się z takim werdyktem, a większość zawodników znajdujących się tam również uznała tę decyzję za niesłuszną. Runda pierwsza to oczywiste 10-8 dla nas, runda druga to bardzo niewielkie 10-9 dla Fedora i trzecia runda była bardzo bliska, ale uważamy, że Maldonado trafiał w niej celniej. Był więc co najmniej remis, a my będziemy się odwoływać do rosyjskiej unii MMA, gdyż chcemy, aby ponownie prześledzono walkę i wydano nowy werdykt – napisał menadżer Brazylijczyka.
Fedor Emelianenko w miniony piątek (17 czerwca) większościową decyzją sędziów zwyciężył Fabio Maldonado. Sędzie punktowali pojedynek 28:28, 29:28, 29:28 na korzyść „Ostatniego Cara”. Po tym zwycięstwie były mistrz wagi ciężkiej Pride FC stał się wolnym zawodnikiem. Niewykluczone, że jego kolejna walka odbędzie się już w UFC, chyba, że do walki o legendę MMA przyłączy się federacja KSW.