Joanna Jędrzejczyk (MMA 14-0) pokazała się ze znakomitej strony na gali UFC 211 w Dallas. Polka po raz piąty, w pewny sposób, obroniła pas mistrzyni wagi słomkowej, pokonując na dystansie pięciu rund Jessicę Andrade (MMA 16-5). Olsztynianka zwyciężyła decyzją sędziów: 50-45, 50-44, 50-45 i zanotowała 14. zawodowe zwycięstwo.
Andrade była groźna dla Polki tylko w 1. rundzie. Wówczas to 25-letniej Brazylijce udało się sprowadzić mistrzynię dwukrotnie do parteru, ale tam nie zdołała ona wyrządzić krzywdy obrończyni tytułu. Jędrzejczyk w obydwu przypadkach udawało się wstać i odpowiadać przeciwniczce soczystymi kolanami na korpus oraz brutalnymi łokciami pod siatką oktagonu.
Kolejne rundy to już tylko popis polskiej mistrzyni. „JJ” biła coraz pewniej i skuteczniej. Serie ciosów docierały do twarzy Jessici Andrade, ale ta nie chciała dać się „złamać” i twardo stała na nogach. Jędrzejczyk w każdej z pięciu rund wyprowadziła po ponad 40 uderzeń w stronę Brazylijki. Ta, nie widząc szans na walkę z Polką w stójce, próbowała schodzić w nogi mistrzyni, ale ta po raz kolejny idealnie przygotowała się do starcia pod kątem obrony obaleń, karcąc rywalkę ciosami w klinczu.
Dominacja Joanny Jędrzejczyk (nr 1 w rankingu SSW) znalazła odzwierciedlenie na kartach punktowych. Polka zwyciężyła pewnie w każdej z rund, a to oznaczało piątą udaną obronę mistrzowskiego pasa w wadze do 52 kg.