Z lekkim opóźnieniem prezentujemy podsumowanie minionego weekendu w sportach walki. Działo się dużo, a to za sprawą mniejszych gal, która odbyły się na terenie całej Polski. Najgłośniejszym echem odbiła się jednak ta organizowana w Sopocie. Stojąca na wysokim poziomie gala Time of Masters – Real Force zakończyła się nieco kontrowersyjnie.
Głośno o Sopocie
Gala w Sopocie od samego początku przebiegała zgodnie z planem, a Hala Stulecia była wypełniona kibicami niemal po brzegi. Na miejsce nie dotarli jednak rywala Michała Wlazło i Alana Kalskiego. Yuri Gorbenko, który miał zmierzyć się z zawodnikiem Beltor Teamu ostatecznie nie stawił się walce. Ukrainiec, wedle relacji organizatora, nie został przepuszczony przez granicę, gdyż był pod wpływem alkoholu. Z kolei rywal Kalskiego, Janu Malkriado Cruz, po prezentacji zawodników opuścił halę. Portugalczyk swoje zachowanie tłumaczył rasistowskim zachowaniem kibiców w Sopocie. Pomijając jednak aspekt dwóch odwołanych pojedynków, galę należy zaliczyć do udanych. Z bardzo dobrej strony podczas imprezy pokazali się m.in. utalentowany Kacper Formela, Krzysztof Kaźmierczak, Bartosz Leśko i debiutująca w zawodowym MMA, Katarzyna Niska, a dzięki efektownym występom młodych zawodników honor gali został uratowany. Co ważne dla miejscowych fanów, złą passę porażek przerwała Monika Porażyńska, która po twardym boju w K-1 pokonała Paulinę Maj.
Chorzów, Gostyń, Murowana Goślina i Zielona Góra, czyli szał na MMA w Polsce
Z dobrej strony w Chorzowie pokazała się organizacja Spartan Fight. Na gali, podobnie jak w Sopocie, kibice mogli zobaczyć pojedynki zarówno w K-1 jak i w MMA. Niepodziewanej porażki przed własną publicznością w walce wieczoru doznał Maciej Browarski. „Sowa” po trzech rundach w wadze półciężkiej uległ na punkty Borysowi Polejayowi. Ważne zwycięstwa zanotowali z kolei Michał Królik (w K-1) czy Alan Langer.
W Gostyniu gościła już dziesiąta edycja Gali Sportów Walki (GSW). W głównym pojedynku wydarzenia Michał Pietrzak zastopował ciosami w 2. rundzie Aleksandra Boyko. Kibice w Murowanej Goślinie, na gali Slugfest 6, byli świadkami udanego debiutu w MMA Mateusza Juskowiaka, który jest jednym z najlepszych polskich specjalistów od grapplingu. Ostatni przystanek w podsumowaniu minionego weekendu zatrzymał się na Zielonej Górze. Tam też odbyła się czwarta gala organizacji Soul FC. W walce wieczoru Arkadiusz Medyński pokonał Dawida Gabarę przez jednogłośną decyzję sędziów.