Sensacja w Nowym Jorku stała się faktem. Ten, na kogo niemal nikt nie stawiał – Adam Kownacki (16-0) pokonał przed czasem Artura Szpilkę (20-3) i zanotował najcenniejszą wygraną w karierze. Dziennikarz stacji ESPN, Dan Rafael opublikował listę zarobków pięściarzy z galę z cyklu Premier Boxing Champions.
Na konto Artura Szpilki wpadło 150 tysięcy dolarów, z kolei jego pogromca otrzymał 50 tysięcy mniej. Pojedynek na szczycie wagi ciężkiej w Polsce mocno wypromował na amerykańskim rynku nazwisko Kownackiego, Szpilka zaś zrobił olbrzymi krok wstecz w swojej karierze.
Co dalej z przyszłością „Szpili”? Sam pięściarz po walce był załamany i nie potrafił wytłumaczyć swojej porażki. W rozmowie z Przemysławem Garczarczykiem bokser powiedział: – Są to dla mnie trudne chwile i pod skórą czułem, że może być naprawdę ciężko. Adamowi gratuluję i życzę mu, żeby poszedł dalej, wybił się i kolejny Polak może zdobędzie mistrzostwo świata. Nie mogłem się odnaleźć w ringu. To nie było to...