Były zawodowy mistrz Europy w boksie, Przemysław Saleta, za pośrednictwem Facebooka zabrał głos na temat zbliżającego się pojedynku Krzysztofa Włodarczyka (53-3-1, 37 KO) z mistrzem federacji IBF kategorii junior ciężkiej Muratem Gasijewem (24-0, 17 KO). Do starcia ćwierćfinałowego turnieju WBSS dojdzie już 21 października w Newark.
– Jednego możemy być pewni. Nie będzie to dla Krzyśka łatwa walka. Oglądając ostatnie pojedynki obydwu pięściarzy widzimy, że Gasijew jest na fali wznoszącej, a Diablo, delikatnie mówiąc, nie zachwyca. Mam wrażenie, że Krzysiek jest sam dla siebie najtrudniejszym przeciwnikiem i najcięższe walki toczy we własnej głowie. Jakiego Włodarczyka zobaczymy w sobotę wieczorem? Tego chyba nie wie on sam… Można mieć tylko nadzieję, że będzie zmotywowany, Diablo głodny sukcesu, aktywny, agresywny i podejmujący ryzyko. W innym wypadku przegra z kretesem, być może przed czasem. Trzymam kciuki bo czas płynie nieubłaganie i być może jest to dla Krzyśka ostatnia szansa by utrzymać się w światowej czołówce i zarobić duże pieniądze. GO DIABLO! – napisał Saleta.
Dla Krzysztofa Włodarczyka udział w prestiżowym turnieju World Boxing Super Series to szansa na największy sukces w karierze. W nim bowiem bierze udział ośmiu najlepszych pięściarzy kategorii cruiser, a za końcowy triumf w turnieju do wygrania jest aż 4 miliony dolarów.