UFC oficjalnie potwierdziło doniesienia o walce Marcina Tybury (nr 2 w rankingu SSW) z Derrickiem Lewisem na gali UFC Fight Night 97 w filipińskiej Manilii. Dla Polaka będzie to trudny test w amerykańskiej organizacji, ale zwycięstwo może dać mu awans do czołowej „10” zawodników wagi ciężkiej. 15 października „Tybur” stanie oko w oko w „Bestią”.
Marcin Tybura to jeden z najlepszych polskich zawodników wagi ciężkiej. Wojownik z Uniejowa to były czempion rosyjskiej organizacji M-1 Global. 30-latek w styczniu tego roku podpisał kontrakt z UFC i zadebiutował w niej na gali w Zagrzebiu, 10 kwietnia. W Chorwacji Polak musiał uznać jednak wyższość Amerykanina Timothy’ego Johnsona. W drugiej walce dla światowego giganta MMA „Tybur” postawił jednak wszystko na jednaą kartę i efektownym wysokim kopnięciem znokautował Czecha Viktora Pestę, zgarniając przy tym 50 tysięcy dolarów bonusu od UFC.
Derrick Lewis to jeden z najbardziej niebezpiecznych zawodników królewskiej dywizji w UFC. „Czarna Bestia” jest obdarzona niezwykle silnym i nokautującym ciosem. Z 16 jego wygranych aż 14 zostało odniesionych przez nokaut. Obecnie zawodnik z Houston notuje serię czterech zwycięstw z rzędu. O tym, jak mocno bije 31-latek przekonał się boleśnie m.in. Damian Grabowski, który w lutym tego roku przegrał przez TKO z Amerykaninem.
Starcie Tybury z Lewisem będzie jedną z głównych walk gali w Manilii. W starciu wieczoru legendarny BJ Penn zmierzy się z Ricardo Lamasem.