Fedor Emelianenko pokonał Fabio Maldonado w walce wieczoru gali Fight Night 50 w Sankt Petersburgu. „Ostatni Car” był jednak bliski przegranej przez ciężki nokaut już w 1. rundzie.
Pojedynek lepiej zaczął niemal 40-letni Rosjanin, który od samego początku atakował weterana UFC seriami ciosów. Maldonado nic jednak nie robił sobie z energicznych prób byłego mistrza Pride FC, posyłając go jednym z ciosów kontrujących na deski. Po chwili to Fedor Emelianenko walczył o przetrwanie, a każdy z ciosów Brazylijczyka dochodził do jego twarzy. „Ostatni Car”, chwiejąc się na nogach, cudem dotrwał do gongu oznajmiającego koniec 1. rundy.
W 2. rundzie Emelianenko doszedł do siebie. Walka cały czas toczyła się w stójce, a zawodnicy byli coraz bardziej zmęczeni. Rosjanin był aktywniejszy, wyprowadzał więcej kopnięć, ale Maldonado z precyzją, jak na byłego boksera przystało, wyprowadzał kolejne ciosy. Ostatnia odsłona pojedynku miała podobny charakter, Emelianenko kilka razy próbował kolanami ustrzelić głowę rywala, ale ten przygotował świetną formę na walkę z nim.
Ostatecznie sędziowie punktowali pojedynek 29-28, 29-28, 28-28 na korzyść Fedora Emelianenki, który zanotował 36 wygraną w karierze.