Martin Fouda (Beltor Team) po raz kolejny pokazał się z dobrej strony walcząc w Polsce. Szwed wziął na tydzień przed walkę z Tomaszem Zawadzkim na gali PLMMA 66/3F – V Mazurska Gala Sportów Walki w Ełku. Po trzech emocjonujących rundach i krwawych wymianach ciosów w stójce sędziowie uznali Polaka jako zwycięzcę. Starcie odbyło się w limicie do 66 kg.
Pojedynek, jak zawsze to bywa, rozpoczął się w stójce, gdzie lepiej prezentował Fouda. Polak jednak nie miał większych problemów ze sprowadzaniem rywala do parteru i w ten sposób zaznaczał swoją przewagę u sędziów punktowych w każdej z trzech rund. Walka Foudy z Zawadzkim porwała ełcką publiczność, a obydwaj zawodnicy doznali rozcięć, przez co na macie klatki pojawiło się nieco krwi. Niedługo powinien pojawić się zapis wideo z tego pojedynku.
Po walce Martin Fouda zaproponował Zawadzkiemu rewanż. Miałoby dojść do niego na majowej gali w Londynie, gdzie Szwed ma już zakontraktowany występ. Dla Foudy pojedynek w Ełku był już drugim występem w Polsce. Wcześniej Szwed pokonał na gali PROMMAC 1 Mariusza Cieślińskiego oraz przegrał przez nokaut z Tymoteuszem Świątkiem na gali FEN 3.