Gala FEN 11 byłą trzecią i ostatnią imprezą zorganizowaną na warszawskim Torwarze w przeciągu 45 dni. Wcześniej w stolicy gościła organizacja Absolute Championship Berkut oraz KSW. Kto stracił na tym przepychu gal, a kto zyskał?
Z pewnością strat nie zanotowała federacja KSW. Potentat polskiego rynku wypełnił Torwar w całości, a wynik oglądalności w Polsacie i Polsacie Sport był zadowalający. Cały czas dziwi mnie jednak fakt, że zamiast wybrać większy obiekt, duet Lewandowski i Kawulski postanowili wrócić do stolicy. Wszak na krzesełkach Torwaru maksymalnie może zasiąść te 7 tysięcy fanów, gdy w Ergo Arenie, Tauron Arenie czy Katowickim Spodku około 15 tysięcy. Oficjalna wersja jest taka, że miał być to powrót do korzeni, wszak faktycznie, do 2014 roku niemal co roku chociaż raz gala w Warszawie się odbywała. Ja śmiem jednak twierdzić, że KSW 34 miało być „pstryczkiem w nos” dla federacji FEN. Dla KSW to niby nie konkurencja, jak mówią sami włodarze, ale nie da się ukryć, że ta rywalizacja jest.
Fight Exclusive Night do Warszawy zawitało dwa tygodnie po KSW 34. FEN 11, wbrew wielu obawom, okazało się organizacyjnym i sportowym sukcesem federacji kierowanej przez duet Sawicki i Jóźwiak. Już teraz można śmiało stwierdzić, że w Polsce wyrosła konkurencja dla niepodzielnego lidera. Czy te ostatnie gale odbiegały od siebie poziomem sportowym? Dla porównania podam tylko, że na FEN 11 było 13 walk, a na KSW 34 tylko 8. Kolejna kwestia – w KSW nie było jeszcze walki na dystansie pięciu rund, a federacja z Wrocławia zorganizowała już drugą taką potyczkę. Jeżeli ta pierwsza (Światek vs Marinho) okazała się niewypałem, to o starciu Ziółkowski vs Szymański można wypowiadać się w samych superlatywach.
Kto najbardziej ucierpiał na przepychu gal na Torwarze? Wydaje się, że rosyjska organizacja Absolute Championship Berkut. Fajna rozpiska wydarzenia i profesjonalna organizacja gali nie wystarczyła jednak na wypełnienie warszawskiej hali, pomimo, że gościła w niej miesiąc przed KSW 34. Plusem jest jednak to, że ACB 29 wypadło lepiej niż ACB 19, które rok wcześniej odbyło się w Płocku.
Waldek Ossowski – polskiemma.blog.pl (Beltor Blog)