Aktualnie największy prospekt polskiego boksu Michał Soczyński (7-0, 4 KO), walczący w kategorii junior ciężkiej, zastopował twardego i doświadczonego panamczyka Israela Duffusa (20-10, 17 KO) podczas gali organizowanej przez Queensberry Promotions w Londynie.
Od początku pojedynek prowadzony był pod dyktando „Soczka”, który lewą ręką rozbijał rywala. Duffus próbował odgryzać się pojedynczymi ciosami, które Soczyński skutecznie blokował podwójną gardą. Polak zaczął wydłużać serię na dół, bezlitośnie obijając tułów, co przyniosło skutek i odebrało przeciwnikowi chęci do otwartych wymian. Pod koniec czwartej rundy, potężnym prawym prostym Michał posłał na deski panamczyka. Pomimo że podniósł się liczony do dziesięciu, to do piątej rundy już nie wyszedł.
Soczyński na co dzień trenuje w Hiszpanii pod okiem utytułowanego trenera Gabriela Sarmiento. Dla Polaka była to trzecia walka na Wyspach Brytyjskich, które obecnie stały się kolebką światowego boksu oraz słynie z bardzo mocnej obsady w kategorii junior ciężkiej. Można przypuszczać, że jednym z kolejnych rywali Michała będzie Nikodem Jeżewski, który jest o jedno oczko wyżej na popularnym, bokserskim portalu statystycznym, zaś marzeniem Michała jest zrewanżowanie się po porażce na ringu amatorskim Cheavonowi Clarke (5-0, 4 KO), którego kariera zawodowa również nabrała pędu.
Kolejny zawodowy pojedynek Michała Soczyńskiego planowany jest na koniec roku.
Wyświetl ten post na Instagramie