Kto nie widział, musi to zobaczyć! Deontay Wilder i Tyson Fury dali kibicom morderczy pojedynek, wieńczący trylogię. W walce o mistrzostwo świata organizacji WBC w wadze ciężkiej obaj padali na deski. Ostatecznie zwyciężył Brytyjczyk, który obronił tytuł.