Roberto Soldić rozbił Patrika Kincla i obronił pas mistrzowski
W walce wieczoru gali KSW 63 doszło do starcia Roberto Soldicia z Patrkiem Kinclem. Popularny „Robocop” powrócił do kategorii półśredniej, by w okrągłej klatce bronić swojego tytułu.
Zawodnicy rozpoczęli ostrożnie od niskich kopnięć, ale szybko przeszli do mocniejszych wymian w stójce. Nagle jednak starcie trafiło do parteru, w którym to mistrz znalazł się z góry i spokojnie kontrolował walkę do końca pierwszej odsłony walki.
Druga odsłona toczyła się podobnie do pierwszej, ale tym razem Kincl udanie zaatakował Soldicia i go obalił. W parterze Roberto próbował duszenia gilotynowego, jednak Kincl wyszedł z tej techniki i dalej trzymał mistrza na macie i kontrolował walkę w tej płaszczyźnie do końca rundy.
Na początku trzeciej rundy Soldić mocno trafił rywala, po czy walka przeniosła się na matę. Tam mistrz będąc z góry kontrolował pojedynek. W pewnej chwili Solidć zdobył dosiad i zaczął wyprowadzać mocne ciosy rozbijając Czecha, a sędzia zdecydował o przerwaniu boju.
Wynik: Roberto Soldić pokonał Patrika Kincla przez TKO (uderzenia), 2:59, runda 3
Paweł Pawlak rozpracował na pełnym dystansie Damiana Janikowskiego
Drugą walką wieczoru gali KSW 63 było starcie Damiana Janikowskiego, brązowego medalisty igrzysk olimpijskich w Londynie w zapasach z mistrzem organizacji Babilon MMA, Pawłem Pawlakiem.
Obaj zawodnicy postawili na wymiany stójkowe i w tej płaszczyźnie szukali swojej szansy na wygraną. Pawlak starał się trzymać rywala na dystans atakując go precyzyjnymi ciosami i kopnięciami, a Janikowski szukał szansy w szybkich, mocnych atakach.
W drugiej odsłonie walki Paweł Pawlak od początku dobrze kontrolował bój w stójce. W pewnej chwili walka trafiła jednak do parteru, gdzie Paweł dalej inicjował ataki. Pojedynek ostatecznie wrócił do stójki, w której Janikowski trafił mocnym prawym. Paweł szybko zrewanżował się Damianowi kilkoma ciosami, a pod koniec rundy Damian wszedł w klincz i obalił Pawlaka.
Trzecia odsłona rozpoczęła się podobnie jak poprzednie rundy, ale w pewnej chwili Damian przyspieszył i przeszedł do klinczu. Starcie wróciło jednak do stójki, ale po kilku atakach Pawlaka Janikowski obalił. Pawłowi udało się wstać, znalazł się jednak w klinczu pod siatką. W końcu rozerwał uchwyt Damiana i panowie znowu zaczęli wymieniać się ciosami i kopnięciami. Damian próbował jeszcze obalać i w ostatniej minucie przeniósł walkę na matę. Paweł ponownie szybko wstał, ale pod koniec rundy Janikowski jeszcze raz obalił.
Ostatecznie walka rozegrała się na pełnym dystansie, a sędziowie zwycięzcą wskazali Pawła Pawlaka.
Wynik: Paweł Pawlak pokonał Damiana Janikowskiego przez jednogłośną decyzję (3 x 30-27).
Darko Stosić po wyrównanej walce pokonał Michała Andryszaka
Podczas KSW 63 doszło do potężnego zderzenia w wadze ciężkiej, w którym zmierzyło się dwóch specjalistów od mocnych nokautów – Darko Stosić i Michał Andryszak.
Potężne ciosy i kopnięcia od samego początku walki pojawiły się w klatce. Obaj zawodnicy szukali skończenia przed czasem. W pewnej chwili Michał zaatakował nogi rywala i przeniósł walkę na matę, gdzie kontrolował pojedynek do końca rundy.
Przez całą drugą rundę zawodnicy szachowali się w stójce wymieniając potężne ciosy i kopnięcia. Żaden z nich jednak nie zdobył znaczącej przewagi, chociaż każdy trafiał i przyjmował mocne uderzenia.
W trzeciej odsłonie Darko przejął inicjatywę i trafiał Andryszaka mocnymi sierpami. Michał próbował walki w klinczu, ale starcie szybko wróciło do wymian stójkowych i ostatecznie zakończyło się kartach sędziowskich. Zwycięzcą walki został Darko Stosić.
Wynik: Darko Stosić pokonał Michała Andryszaka przez niejednogłośną decyzję (2 x 29-28, 28-29)
Jakub Wikłacz poddał szybko Antun Račicia
W szóstej walce gali KSW 63 były mistrz kategorii koguciej, Antun Račić, powrócił do okrągłej klatki po raz drugi w tym roku i zmierzył się w niej ze świetnie czującym się w parterze Jakubem Wikłaczem.
Zawodnicy nie czekali ani chwili i od pierwszej sekundy ruszyli do ataku. Starcie błyskawicznie trafiło na matę i to Antun Račić znalazł się z góry. Wikłacz szybko przejął jednak kontrolę w parterze, złapał Antuna w duszenie gilotynowe i poddał byłego mistrza KSW.
Wynik: Jakub Wikłacz pokonał Antuna Račicia przez poddanie (gilotyna), 1:57, runda 1
Tomasz Romanowski szybko znokautował Aleksandara Rakasa
W okrągłej klatce doszło do polsko-chorwackiego pojedynku, w którym Tomasz Romanowski zmierzył się z Aleksandarem Rakasem.
Rakas trzymał starcie na dystans punktując Romanowskiego kopnięciami, ale gdy w końcu Tomasz ruszył do ataku trafił Chorwata potężnym lewym sierpem, po którym Aleksandar padł na matę.
Wynik: Tomasz Romanowski pokonał Aleksandara Rakas przez KO (cios), 1:59 runda 1.
Emilia Czerwińska rozbiła Weronikę Eszer
Drugim pojedynkiem z udziałem kobiet w trakcie gali KSW 63 było starcie utytułowanej kickboxerki Emilii Czerwińskiej z wywodzącą się z judo Weroniką Eszer.
Panie rozpoczęły spokojnie od krótkich wymian w stójce, ale Eszer szybko zaatakowała przenosząc walkę do parteru, gdzie próbowała zapiąć technikę kończącą. W końcu jednak bój wrócił do stójki, ale Weronika cały czas szukała możliwości powrotu na matę. Ostatecznie walka tam trafiła, ale to Czerwińska znalazła się z góry. Bój na chwilę trafił jeszcze do stójki, ale gdy wrócił na matę to Emilia ponownie zdominowała rywalkę i mocno obijała ją ciosami w parterze.
W drugiej odsłonie walki Emilia kontrolowała bój w stójce mocno obijając przeciwniczkę. Eszer ponownie próbowała obalić, ale trafiła ma matę pod rywalkę i tam przeżywała ciężkie chwile przyjmując grad ciosów Czerwińskiej. W końcu jednak wkroczył sędzia i przerwał pojedynek.
Wynik: Emilia Czerwińska pokonała Weronika Eszer przez TKO (łokcie), 3:50, runda 2
Damian Piwowarczyk poddał Marcina Trzcińskiego
W trzecim pojedynku gali zmierzyli się dwaj niepokonani, młodzi wojownicy wagi półciężkiej – Damian Piwowarczyk i Marcin Trzciński.
Trzciński na początku rundy obalił rywala, ale walka błyskawicznie wróciła do stójki. Marcin jednak nie odpuścił i kontrolował dalej bój w klinczu. W pewnej chwili Piwowarczyk zaatakował rywala duszeniem gilotynowym, ale nie zapiął do końca tej techniki. W następnej akcji Damian próbował złapać rywala w trójkąt nogami, ale tu również nie udało się dopiąć techniki. Sytuacja dalej zmieniała się jak w kalejdoskopie. Walka toczyła się w klinczu i parterze, w którym to Piwowarczyk zyskał przewagę.
Druga runda od początku rozgrywała się podobnie do pierwszej, gdy jednak sędzia w pewnej chwili zdecydował o przerwaniu walki w klinczu Piwowarczyk zaatakował, zaszedł rywala za plecy, złapał w duszenie i skończył walkę przed czasem.
Wynik: Damian Piwowarczyk pokonał Marcina Trzcińskiego przez poddanie (duszenie zza pleców), 2:06, runda 2
Sara Luzar-Smajić wypunktowała Aitanę Alvarez
W pierwszej walce kobiet na gali KSW 63 Chorwatka Sara Luzar-Smajić zmierzyła się z młodziutką hiszpanką, Aitaną Alvarez.
Panie od początku postawiły na mocne wymiany w stójce. Po tym jak Chorwatka trafiała coraz mocniej i celniej, Hiszpanka spróbowała przenieść walkę do parteru, ale bój szybko wrócił do stójki. W pewnej chwili Smajić trafiła silnym ciosem rywalkę i ruszyła na nią z kolejnymi ciosami. Hiszpanka przetrwała cięższe chwile i sam przypuściła atak.
W drugiej rundzie Smajić nadal korzystała dobrze ze swojego zasięgu i punktowała przeciwniczkę. Hiszpanka odgryzała się jednak mocnymi ciosami i w ten sposób cała runda toczyła się w stójce.
W trzeciej odsłonie boju panie nie zmieniły swojej taktyki i planu na walkę. Obie wymieniały się mocnymi ciosami i przeboksowały w ten sposób cała rundę.
Walka rozegrała się na pełnym dystansie, a sędziowie zwyciężczynią wskazali Sarę Luzar-Smajić.
Wynik: Sara Luzar-Smajić pokonała Aitanę Alvarez przez jednogłośną decyzję (3 x 30-27)
Michał Domin pokonał Szymona Karolczyka
W walce otwierającej galę KSW 63 w okrągłej klatce spotkali się dwaj debiutujący w niej zawodnicy – Michał Domin i Szymon Karolczyk.
Po kilku wymianach w stójce walka trafiła do klinczu, ale zawodnicy szybko wrócili do wymian ciosów i kopnięć. Karolczyk zdecydowanie postawił na kopnięcia, a Domin szukał swojej szansy atakując pięściami. W ostatniej minucie pierwszej rundy Karolczyk złapał rywala w duszenie, ale po chwili przeszedł do ataku pięściami i świetnie zakończył pierwszą odsłonę walki.
Na początku drugiej rundy panowie ponownie postawili na wymiany ciosów. W końcu jednak Domin udanie przeniósł starcie do parteru i tam kontrolował pojedynek. W końcu jednak starcie wróciło do stójki, tam zawodnicy wymienili kilka ciosów, a następnie Domin ponownie obalił i druga runda zakończyła się na macie.
Trzy minuty trzeciej odsłony walki toczyły się w stójce, ale żaden z zawodników nie zdobył w tej płaszczyźnie znaczącej przewagi. Potem walka trafiła do parteru, gdzie kontrolował ją Domin, ale pod koniec rundy to Karolczyk przejął inicjatywę, przetoczył rywala i znalazł się z góry.
Ostatecznie jednak walka zakończyła się na kartach sędziowskich. Zwycięzcą walki otwierającej galę został Michał Domin.
Wynik: Michał Domin pokonał Szymona Karolczyka przez jednogłośną decyzję (3 x 29-28)
materiał pochodzi ze strony kswmma.com.