Marcin Poźniak, trener MMA w Fabryce Sportu oraz BJJ Pankration Włodawa, zabrał głos po drugim zwycięstwie w zawodowej karierze. Na gali Madness Cage Fighting 4 w Puławach, szybko zastopował on Dawida Harasia, który walkę wziął na ostatnią chwilę w zastępstwie.
– Ciężko jest celebrować zwycięstwo nad dużo słabszym przeciwnikiem od siebie, ale dziękuję rywalowi za to, że wziął walkę w ostatniej chwili w zastępstwie. Dzięki temu mogłem wystąpić przed tak dużą grupą kibiców, którym serdecznie dziękuje za doping i obecność. Dziękuje moim sponsorom, którzy są ze mną od gali DKW w Chełmie. Dziękuje za pomoc w solidnych przygotowaniach Krzysztof Cykier, Rafał Szajewski, Michał Oleksiejczuk, Kamil Mirzwa oraz chłopakom z BJJ Pankration Włodawa oraz Fabryka Sportu. Dziękuję Anna Angelloni-Wójcik za ułożenie idealnej dla mnie diety. Podziękowania dla organizatorów za udział w rewelacyjnym wydarzeniu. Gratuluje swoim zawodnikom zwycięstw i dobrych walk. Słowa uznania dla Kamil Krupa, który mimo ciężkiej choroby zrobił to o czym inni boją się nawet pomyśleć. Czas zająć się rodzina – napisał Poźniak na facebookowym profilu.
W pierwszej tegorocznej walce, 10 lutego w Chełmie na gali DKW 1, Marcin Poźniak poddał po niecałej minucie walki Marta Ostasza. Pierwotnie jego rywalem w Puławach miał być Krystian Próchniak.