Po raz kolejny kapitalnie w klatkoringu rosyjskiej organizacji M-1 Global zaprezentował się Rafał Kijańczuk (4-0) i pokonał na gali M-1 Challenge 96 niebezpiecznego Ibrahima Sagova (4-2). „Kijana” zwyciężył przez TKO, a jego rywal nie wyszedł do 2. rundy.
Kijańczuk w 1. rundzie odważnie wszedł w wymiany ciosów z Rosjaninem. Chełmianin skutecznie okopywał też nogi Sagowa soczystymi lowkickami, które zresztą okazały się kluczem do sukcesu. Z czasem reprezentant gospodarzy poszukał obalenia, ale Kijańczuk sprawnie je wybronił, a sam zrewanżował się mu latającym kolanem, a w końcówce rundy trafił piekielnym kopnięciem rywala, by w ostatnich sekundach zapunktować na kartach sędziowskich ciosami w parterze.
Kulejący Sagov z trudem doszedł do swojego narożnika, a ostatecznie postanowił nie wychodzić do 2. rundy i to Kijańczuk mógł świętować 4. zawodowe zwycięstwo. Dla zawodnika Team Beltor była to druga wygrana w szeregach cenionej organizacji M-1 Global. Polak w czerwcu tego roku podpisał z rosyjskim gigantem MMA kontrakt na 2 lata.