Bartosz Leśko (6-1-1, 2 KO, 3 SUB) będzie rywalem Kewina Wiwatowskiego (4-5, 1 KO, 2 SUB) podczas gali FEN 21, która 25 maja odbędzie się we wrocławskiej hali Orbita. Gdynianin zastąpi tym samym Gorana Reljica, który zmaga się z problemami zdrowotnymi.
– Bardzo długo cieszyłem się, że żaden zawodnik nie wypada z karty walk na Wrocław, ale niestety przytrafiły się problemy zdrowotne Gorana, który nie wystąpi w stolicy Dolnego Śląska. Chorwat nabawił się wirusa, ma wysoką gorączkę, przebywa w szpitalu i nie zdąży wyleczyć się do gali. To wielka szkoda, ale na pewno jeszcze pojawi się podczas jednej z następnych edycji. Podpisaliśmy z nim kontrakt, w przyszłości będzie jedną z gwiazd naszej federacji – powiedział prezes FEN, Paweł Jóźwiak.
Leśko ze znakomitej strony pokazał się we Wrocławiu podczas FEN 19, gdy po bardzo dobrym pojedynku pokonał Pawła Brandysa. Wcześniej w swoim debiucie w FEN, w maju 2017 roku podczas gdyńskiej gali, pokonał Aleksandra Rychlika. Leśko poddał swojego rywala w drugiej rundzie, czym skradł serca trójmiejskiej publiczności. Zawodnik trenuje na co dzień w słynnym gdyńskim klubie Mighty Bulls Gdynia i Brzostek TOP Team. Gdynianin może pochwalić się pięcioma zwycięstwami w swojej dotychczasowej karierze i wszystkie z nich odniósł przed czasem. Podczas gali FEN 20 „Next Level” Leśko skrzyżował pięści z Marcinem Naruszczką i przegrał po bardzo wyrównanym starciu przez decyzję sedziów. We Wrocławiu 22-latek zadebiutuje w kategorii półciężkiej.
– Ostatni będą pierwszymi – mam taką nadzieję. Cieszę się, że dołączam do karty walk na Wrocław, bo to dla mnie szansa. Wciąż mam w pamięci moją porażkę z Marcinem Naruszczką i bardzo szybko chciałem się zrehabilitować zwycięską walką. Cały czas jestem w treningu, liczyłem na to, że jeszcze w pierwszej połowie czerwca stoczą kolejny pojedynek, więc na pewno dam dobre widowisko w konfrontacji z Kewinem Wiwatowskim – powiedział Leśko.
Decyzję o przyjęciu walki „last minute” przez Leśko docenia Kewin Wiwatowski. – Szacunek dla Bartka za to, że wziął ten pojedynek. Marzyłem o starciu z Goranem, bo to wielki wojownik. Nie lekceważę jednak go, gdyż bił się już kilkukrotnie podczas gal FEN i za każdym razem dawał dobre widowisko. Tak czy siak czeka mnie wielkie wyzwanie, którego nie mogę się już doczekać.